To nie może się tak skończyć- leżałam na macie dla niemowląt, obok mnie Liliana obgryzała kolejny wierzchołek trójkątnego gryzaka, a Róża zatapiała malutką rączkę w moich włosach – jeszcze dobrze nie zaczęłam, a już mam skończyć? 

Pierwszego dnia wiosny miałam prowadzić warsztat pisarski w Warszawie. Długo na to czekałam. Przygotowałam potrzebne materiały, zarezerwowałam miejsce  przyjazne pisaniu,  dzieciom do snu opowiadałam scenariusz warsztatów, a w szafie czekała sukienka, odpowiednia na ten dzień.

I przyszedł koronawirus, mały, niewidoczny, ale bardzo groźny. Sprawił, że z godziny na godzinę musiałam dostosować się do nowych zasad. Kolejny raz życie dało mi do zrozumienia, że plany mogę mieć, ale los szykuje dla mnie coś innego. Odpuściłam, zmieniłam priorytety i gdzieś między przewijakiem, a obieraniem marchewki przyszedł do mnie pomysł. Jeden, drugi, a później następny i tak powstała Pracownia Twórczości.

Pisanie sprawia mi radość, ale czasami przychodzi kryzys życiowy ( np. wirus) albo twórczy  i moja pasja umyka, chowa się w najciemniejszy kąt pod sofą w salonie. Wtedy składam moje pióra i czekam, aż do mnie wróci. Żeby przełamać kryzys muszę coś robić. Zmienić aktywność, miejsce, zaszyć się w kuchni wśród zapachów i smaków lub po prostu wziąć do ręki kredki i rysować. Bo pisanie lubi zastać mnie przy pracy

Czuję, że nie tylko mnie…

Pracownia Twórczości to miejsce online gdzie głównie będziesz pisać zainspirowana innymi aktywnościami. Moim celem jest rozbudzić w tobie kreatywność i pokazać, że codzienne życie jest wypełnione twórczością. Chcę pomóc ci przełamać blokady, wyjść z twórczego kryzysu i pokazać jak można sobie z nim poradzić. Przybliżę ci też kilka pisarskich narzędzi, by twoje pisanie było lepsze. Więcej o pracowni przeczytasz tutaj.

Otwieram przed tobą drzwi do Pracowni Twórczości, chodź i pozwól się zainspirować.